Po wizycie w pięknym Sztokholmie, podekscytowani i zaciekawieni czekającymi nas wrażeniami ruszyliśmy wczesnym rankiem na północ. Plan mieliśmy prosty: ze Sztokholmu przez północną Szwecję przedostaniemy się do Norwegii gdzieś w okolice Trondheim, stamtąd, wzdłuż fjordów do Bergen, później w poprzek Norwegii wracamy do Szwecji, skąd w okolicach Helsingborga przekroczymy cieśninę Kategat-Sund promem […]
Albania nie cieszy się wzięciem u turystów. Nie dość, że na liście europejskich potęg turystycznych zajmuje ostatnie miejsce, to i tak gros przyjezdnych stanowią tam albańscy imigranci i uchodźcy oraz turyści tranzytowi w drodze do Macedonii, Włoch czy Grecji, przypływający tam na promach z Włoch i z Grecji. Albania uchodzi ponadto za kraj dziki, niegościnny i mało bezpieczny. Wreszcie, […]
W końcu przyjechali. Był już późny wieczór, sobota, ale w okresie wakacji Aneta przebywa przeważnie poza miastem, w letniej rezydencji swego pracodawcy, Maxa. Jej mąż, Fred, musiał po nią pojechać samochodem, a to kawał drogi; potem robili zakupy. Najważniejsze że wreszcie są, bo towarzystwo Heleny było dość depresyjne.
Z całej tej wyprawy najtańszy jest prom. Płyniemy na trasie Gdynia – Karlskrona – koszt przewozu samochodu i dwóch osób to ok. 1100 zł, razem ze śniadaniem; rzecz jasna…szwedzki stół. Zatankowaliśmy w Gdyni po 4,75 zł za litr, co w stosunku do cen szwedzkich nam daje oszczędność rzędu 85 groszy na litrze.