3-lecie przejęcia wydawnictwa Fijorr Publishing

Dziś mijają dokładnie 3 lata, odkąd przejąłem Wydawnictwo Fijorr Publishing od Jana Fijora, poprzedniego właściciela i założyciela.

Od tego momentu z ramienia FP ukazało się 25 książek[1]. 25 mądrych książek.

Czas leci bardzo szybko, gdy jest się zajętym czymś pasjonującym. Przez okres minionych 3 lat miałem okazję tłumaczyć na język polski kilka świetnych książek, między innymi: krytykę antykapitalistycznych mitów[2], zwięzłe wprowadzenie do ekonomii autorstwa przyjaciela Ludwiga von Misesa[3] i dwie książki mojego idola, Thomasa Sowella[4]. Inne ciekawe pozycje redagowałem lub po prostu czuwałem nad procesem ich wydawania. Równocześnie przechodziłem (a raczej przebiegałem) przyspieszony kurs zarządzania biznesem – nie na żadnej uczelni, lecz we własnym biurze ma się rozumieć. Z tego wszystkiego skończyłem na 7-miesięcznej terapii u pewnego znanego psychologa klinicznego[5]. W ramach kuracji przepisałem sobie urlop w świecie Gwiezdnych wojen, ale nawet tam nie udało mi się zapomnieć o wolności i o ekonomii[6].

Żarty żartami, ale muszę przyznać, że choć dawniej, jeszcze jako freelancer, zajmowałem się podobnymi rzeczami, to prowadzenie Wydawnictwa w roli właściciela okazało się być czymś zupełnie innym. Dopóki nie zainwestowałem w konkretne przedsięwzięcie sporego kawałka życia i trochę pieniędzy, dopóty łatwiej było mi przechodzić z trybu pracy w tryb czasu wolnego. Teraz, żeby to przejście znaleźć, potrzebuję się jakby więcej nachodzić – a i tak nie ma gwarancji, że drzwi będą otwarte. Coś za coś. Tym, że głową zostaję często w pracy po godzinach, przejmowałbym się bardziej, gdyby ta praca nie dawała mi takiej satysfakcji.

Mało mnie widać… i chcę, żeby tak pozostało. Chcę, żeby Wydawnictwo nie miało jednej, lecz wiele twarzy: twarzy Autorów książek, które publikujemy. Lub nawet szerzej – żeby „twarzą” tego Wydawnictwa były idee, które nasi Autorzy reprezentują.

Jakiś czas temu, patrząc wstecz – na przeszły dorobek Wydawnictwa – oraz wprzód – na plany bliższe i dalsze – wyróżniłem trzy filary, na których Fijorr Publishing stało, stoi i stać będzie: 1) WOLNOŚĆ, 2) EKONOMIA i 3) BIZNES.

• Wolność to idea-matka Wydawnictwa. Wszystko, co z nią związane i jej bliskie, będziemy promować; wszystko, co dla niej niszczące, będziemy poddawać krytyce. Historia raz za razem udowadniała, że w okresach względnego dobrobytu ludzie zaczynają uznawać wolność za pewnik. Przestają ją doceniać. Przestają się o nią upominać. Przestają protestować, gdy kawałek po kawałku się ją im odbiera. Obrońcy wolności muszą być zawsze czujni!
• Ekonomia, bo bez jej zrozumienia kapitalizm stoi na przegranej pozycji w rywalizacji z socjalizmem. Ten ostatni wydaje się intuicyjną odpowiedzią na pospolite rozterki motywowane empatią, która jest nieodłączną składową natury ludzkiej. Tymczasem empatia nie zawsze podpowiada nam słuszne rozwiązania, szczególnie w perspektywie długoterminowej. Te empatyczne impulsy trzeba kontrolować rozumem, który jednak najpierw należy wyposażyć w odpowiednią wiedzę. Dlatego też warto czytać Ludwiga von Misesa, Murraya N. Rothbarda, Thomasa Sowella i innych.
• Biznes, w ramach uznania i wsparcia dla przedsiębiorców, którzy pomimo pełnienia tak ważnej roli w rozwijaniu gospodarki i podnoszeniu standardu życia całego społeczeństwa, pozostają kozłem ofiarnym dla wszelkiej maści populistów, etatystów, ignorantów i zawistników. Oby nasze książki z jednej strony dodawały przedsiębiorcom otuchy, a z drugiej podpowiadały sprawdzone strategie, metody, narzędzia i praktyki, które pomogą im jeszcze lepiej zaspokajać nasze potrzeby.

Co do planów na przyszłość: zamierzam przeplatać pozycje niszowe, misyjne, z pozycjami bardziej popularnymi. Trudniejsze lektury o austriackiej szkole ekonomii i libertarianizmie wydawać naprzemiennie z biznesem i rozwojem osobistym (takim z wysokiej półki, a nie słusznie pogardzanym „kołczingiem”). Książki kierowane do ludzi już przekonanych mieszać z książkami kierowanymi do szerszej publiczności – aby zjednywać wolnościowym ideom kolejnych, nowych zwolenników.

Planuję systematycznie wyposażać ruch wolnościowy w intelektualną amunicję przydatną w ideowych potyczkach. Aby, w ślad za Karlem Popperem, „drogą racjonalnej krytyki eliminować nasze opinie, zamiast eliminowania siebie nawzajem” i aby z areny poglądowych starć to idee bliskie wolności schodziły z tarczą, zamierzam wydawać wyłącznie książkowe perełki. Stawiam sobie również za cel skutecznie dbać o to, by po wydaniu robiło się o tych perełkach głośno.

Dziękuję wszystkim zaprzyjaźnionym freelancerom, którzy regularnie współpracują z Wydawnictwem. Wszyscy oni są jego częścią – mam nadzieję, że tak też się czują i że tą częścią pozostaną.

Wyjątkowo cieszy mnie również fakt, że przez te 3 lata udało się nawiązać (lub utrzymać) owocne relacje z wieloma osobami i organizacjami, z którymi łączy nas wspólna misja:

• Ze szkołą biznesu ASBiRO łączy nas duch wolności i przedsiębiorczości. Nasze książki są obecne naASBiRO-wych zjazdach, a ASBiRO-we logo jest obecne na okładkach naszych książek.
• Na podobnych zasadach wspieramy się nawzajem z człowiekiem-instytucją Tomaszem Agenckim, najlepszym wolnościowym podcasterem.
• Dzięki udziałowi w organizowanej przez Forum Obywatelskiego Rozwoju Letniej Szkole Leszka Balcerowicza (edycji z roku 2017) miałem okazję poznać wielu młodych ambitnych wolnościowców i część z tych kontaktów udało się utrzymać do dziś.
• Profesor Witold Kwaśnicki pomógł mi dopilnować, by tłumaczenie książki Faustino Ballve pt. Elementarz ekonomii stało na wysokim, merytorycznym poziomie.
• Dzięki Przemkowi Hankusowi ze Stowarzyszenia Libertariańskiego pożyteczną książeczkę pt. Zrozumieć Bitcoina. Oprócz tego wielokrotnie zasięgałem rady Przemka przy podejmowaniu rozmaitych decyzji wydawniczych.
• We współpracy z Fundacją Wolności i Przedsiębiorczości udostępniliśmy polskim Czytelnikom wartościową pozycję pt. Krótka historia wolności. Obecnie pracujemy nad kolejnym wspólnym projektem.
• Marcin Chmielowski ze wspomnianej Fundacji WIP napisał Posłowie do 12 życiowych zasad Jordana Petersona oraz pomógł promować tę książkę w początkowej fazie po jej wydaniu. Jestem mu za to bardzo wdzięczny.
• Razem z Adamem Daniszem i Krzysztofem Kerlem stworzyliśmy społeczność JBP-Polska. Masa ciężkiej wspólnej pracy, w modelu win-win-win. Oby tak dalej.
• Mateusz Błaszczyk z Obiektywizm.pl zadbał o poziom językowy 12 życiowych zasad”. Tomek Kołodziejczuk, jego wspólnik, zaprosił do Świetlicy wolności Stefana Molyneux, słynnego wolnościowego jutubera, dzięki czemu miałem okazję go poznać, zamienić z nim kilka słów i zawrzeć z nim umowę zakładającą wydanie w przyszłości jego książki. Dziękuję, Panowie.
• We współpracy z Instytutem Misesa i doktorem Mateuszem Machajem udało się wydać po polsku książkę Gwiezdne wojny a filozofia polityki. Takie intergalaktyczne wprowadzenie do tematyki nauk społecznych. W trakcie prac nad książkami z zakresu ekonomii zawsze mogłem liczyć na pomoc i wskazówki ekspertów z IM.
• Chylę czoła przed moim dobrym kolegą i czołowym grafikiem wydawnictwa Janem Szymańskim. Polecam jego usługi graficzne Deer’s Graphic.
• Oczywiście wielkie podziękowania składam Janowi Fijorowi. To on zbudował firmę, którą obecnie pomagam rozwijać. Ucząc się pływać w głębokiej wodzie, niejednokrotnie chwytałem się jego cennych rad.

Na koniec życzę sobie i Wam, Drodzy Czytelnicy, kolejnych owocnych i udanych lat! Kolejnych lat, w których jako Wydawnictwo Fijorr Publishing będziemy wydawali dla Was mądre książki.

Krzysztof Zuber

[1] Przy czym część z nich to były jeszcze projekty Jana, które ukazały się już za mojej „kadencji”, bo Jan nie zdążył dokończyć ich przed sprzedażą firmy.

[2] 52 mity o kapitalizmie pod redakcją Lawrence’a W. Reeda.

[3] Elementarz ekonomii Faustino Ballvé.

[4] Bieda, bogactwo i polityka w ujęciu globalnym oraz Ekonomia dla każdego Thomasa Sowella.

[5] Czytaj: tłumaczyłem książkę Jordana Petersona zatytułowaną 12 życiowych zasad.

[6] Gwiezdne wojny a filozofia polityki Mateusza Machaja.